Wyświetlenia

czwartek, 24 października 2013

Dlaczego on? (1)

   Wtorkowe popołudnie, Azu znów nie poszła do szkoły.Zdenerwowana matka wchodzi do pokoju.
-Azu! Czemu Ciebie znowu w szkole nie było? Rozmawiałyśmy już na ten temat.
-Mamo, zaspałam... - Mruknęła
-Już piąty raz w tym miesiącu.
-Przepraszam.
 Po wyjściu mamy z pokoju Azu rzuciła się na łóżko,wzięła telefon i odczytała smsa od Nikodema- "Wychodzimy dziś?". Od razu pojawił się jej uśmiech na twarzy.Nikodem tak samo jak ona miał pełno problemów.Na ich rękach znajdowało się wiele blizn. Po chwili namysłu odpisała: "Będę za 1.5h pod naszym drzewem w parku." i poszła się szykować. Azu ubierała się na czarno,miała długie czerwone włosy i czarne oczy. Nie była lubiana przez rówieśników. Natomiast Nikodem był uważany za najprzystojniejszego chłopaka w szkole. Był obiektem pożądania  przez dziewczyny. Miał czarne włosy z grzywką na bok, błękitne oczy i wysportowaną sylwetkę. Nikt jednak nie wiedział, że on zadaje się z Azu. Poznali się na forum, chcieli popełnić samobójstwo.Powstrzymała ich informacja,że chodzą razem do szkoły.Często się spotykali i wspierali.Nikodemowi nie przeszkadza to,że Azu jest rok młodsza.Od pierwszego spotkania są "nierozłączni". Gdy Azu była już gotowa,napisała do Nika,że już wychodzi. W oddali widziała przyjaciela. Z każdym krokiem jej serce biło coraz szybciej.Chłopak wstał i przytulił czerwonowłosą. Widział w jej oczach, że coś się dzieje.
-Pokaż rękę.
Azu zignorowała jego prośbę,lecz brunet postawił na swoje i sam sięgnął po jej rękę. Zawiną rękaw i ujrzał świeże rany.
-Dlaczego? -Zapytał się ze smutkiem.
-Przepraszam.Zły humor wytrącił mnie z równowagi.
Błękitnooki schylił się i pocałował jej rękę.
-Będzie dobrze. - Pocieszył.
Pojawiły się lekkie rumieńce na policzkach Azu.W tej samej chwili brunet się uśmiechnął.
-Jak ja lubię gdy się uśmiechasz. -Powiedziała nieśmiało dziewczyna.
-Pamiętasz jak opowiadałaś mi tydzień temu o jakimś koledze,który Ci się podoba?Jesteście już razem?
Dziewczyna posmutniała.
-Eeem, no wieesz... - Wyjąkała.
-Co się dzieje?
-Powiesił się. -Mruknęła pod nosem.
Azu zaczęły lecieć łzy.
-Nie płacz, proszę.Nie lubię gdy jesteś smutna.
-To był jedyny chłopak na którym mi zależało! -Wykrzyczała.
Zaczęła biec do domu.Nikodem domyślił się,że przez to się samookaleczała. Pobiegł za nią, złapał i wziął  na
ręce. Po mimo prób Azu "uwolnienia się",żadna się nie powiodła. Oparła głowę o jego ramię i płakała. Brunet usiadł z nią pod drzewem i przetarł jej załzawione policzki. Dziewczyna położyła się na jego klatce piersiowej i zamknęła oczy. Nikodem nie tylko był znany w szkole,ale również w internecie.Był tzw."fejmem". Strasznie go wkurzało to,że dziewczyny "lecą" tylko na jego wygląd. Dlatego lubił spędzać czas z Azu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz